Czy da się zaplanować ogród, który nie będzie wymagał pracy? Bądźmy realistami, niestety nie. Jednak da się go zaplanować tak, by nie potrzebował zbyt wiele naszej uwagi. Jak to zrobić?
Jeśli nie masz czasu na pracę w ogrodzie lub po prostu nie lubisz tego robić, warto wdrożyć w nim rozwiązania, które maksymalnie skrócą czas potrzebny na jego pielęgnację. Rozwiązaniem może być też oczywiście wykupienie abonamentu w firmie świadczącej usługi ogrodnicze, jednak to rozwiązanie jest kosztowne i nie wszystkim odpowiada. Jak zatem zaplanować ogród, by był łatwy w utrzymaniu? Podpowiadamy!
Zanim założysz ogród, zastanów się, jaki sprzęt ogrodniczy może wyręczyć Cię w pracy. System automatycznego nawadniania? Samojezdna kosiarka do trawy? Zdecyduj, jaki sprzęt będzie Ci potrzebny i na jaki możesz sobie pozwolić. Dobrze jest zrobić to przed założeniem ogrodu, gdyż na przykład montaż automatycznego nawadniania często wiąże się z koniecznością umieszczenia niektórych jego elementów pod płytką warstwą ziemi. Zdecydowanie łatwiej to zrobić jeszcze przed założeniem ogrodu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ta zasada brzmi banalnie, jednak w sklepach ogrodniczych łatwo dać się ponieść i wrócić z nadmiarem roślin. Ważny jest umiar, gdyż im więcej roślin posadzimy, tym więcej czasu będziemy musieli poświęcić na ich pielęgnację – pielenie, przycinanie, okrywanie przed zimą wrażliwych roślin, podlewanie w razie suszy itd. Lista koniecznych prac może być o wiele dłuższa, jeśli posadzimy wiele roślin. Mniej roślin oznacza więcej wolnego czasu.
Jeśli zdecydujesz się na posadzenie w ogrodzie rodzimych gatunków roślin, to z listy „do zrobienia” zniknie wiele punktów, np. okrywanie na zimę oraz wykopywanie i zimowanie w piwnicy czy garażu. Szczególnie warto postawić na rodzime gatunki drzew i krzewów iglastych (np. świerk), dzięki czemu nie będziemy musieli grabić spadających liści. Na żywopłot wybierz krzewy, które wolno rosną i nie potrzebują częstego przycinania.
Nie lubisz pielić? Wolne miejsca między roślinami wysyp kilkucentymetrową warstwą kory. Takie rozwiązanie ma wiele zalet. Nie tylko znacząco ogranicza wyrastanie chwastów, ale też zapobiega przesuszaniu podłoża (woda słabiej paruje, wiatr nie wysusza gleby). Dodatkowo rozkładająca się z biegiem czasu kora jest doskonałym nawozem dla roślin.
Szkoda Ci czasu na pielęgnację trawnika? Koszenie, nawożenie, podlewanie, odchwaszczanie i grabienie – utrzymanie trawnika w dobrym stanie jest mocno czasochłonne. Jeśli nie lubisz tego robić lub zwyczajnie nie masz na to czasu, to zrezygnuj z trawnika. Doskonałą alternatywą dla niego jest łąka kwietna. W sklepach dostępne są gotowe mieszanki nasion na łąkę kwietną. Wystarczy przygotować podłoże, wysiać nasiona i po niedługim czasie cieszyć się pięknym widokiem kwitnącej łąki. Czy jest ona całkowicie bezobsługowa? Nie do końca, konieczne jest skoszenie jej kilka razy w ciągu sezonu (dla porównania: trawnik w maju, kiedy trawa najsilniej rośnie, trzeba kosić co najmniej co tydzień). Dodatkowym atutem łąki kwietnej jest to, że przyciąga ona zapylacze i motyle, zatem nasz ogród dosłownie ożyje.
Zdj. główne: Narges Pms/unsplash.com